[Pusia2405]

Przepraszam, że się wciskam na szpicowe forum z małym kundelkiem. Ale mam ogromny problem z sunią około 1,5 roku, 7 kg.
Pięknego wrześniowego dnia zadzwoniła do mnie koleżanka z prośbą o przetrzymanie przez noc porzuconej, przemarzniętej suni. Noce zaczęły być wtedy bardzo zimne i sunia mogła jej nie przeżyć z powodu wyziębienia. Zabrałam więc małą, tylko, że ona została u mnie do dzisiaj.
Pozwoliłam sobie ogłosić ją tutaj, ponieważ Rudzia (tak ją nazywamy) ma typowe zachowania dla psów typu szpic. Jest raczej trudnym psem, ale dobrze poprowadzona będzie najwierniejszą przyjaciółką. Ma za sobą ciężkie chwile: najprawdopodobniej była bardzo źle traktowana zanim została porzucona, poza tym nieudana adopcja (ludzie mimo ustnych zapewnień nie chcieli małej wysterylizować).
Ja bym ją z chęcią zostawiła, tym bardziej, że bardzo dobrze dogaduje się z moim psem, ale w styczniu wyjeżdżam do UK, a pod koniec listopada idę na operację. Mój pies będzie pod opieką moich rodziców. Były próby z Rudzią, niestety u rodziców jest kotka, z którą Rudzia prowadzi prawdziwe wojny (dużo by opowiadać). Nie mogę zostawić rodzicom na pół roku taki kłopot.
Bardzo bym chciała znaleźć Rudzi odpowiedzialny dom stały, lub też dom, w którym mogłaby być przez okres kwarantanny, żeby potem dołączyć do nas w UK. W tym drugim wypadku pokryje oczywiście wszystkie koszty związane z jej pobytem.
Rudzia jest psem pojętnym, energicznym. W domu zachowuje czystość, nie niszczy. To już jest sprawdzone. Potrzebuje opiekuna pewnego siebie, zdecydowanego, ale zarazem łagodnego i konsekwentnego.
Myślę, że dobrze by się spisała w zaprzęgu.
Zaraz wstawię jej zdjęcia.

[Pusia2405]

By pusia2405


By pusia2405


By pusia2405


By pusia2405

Bardzo proszę o pomoc. Mam bardzo mało czasu, do 20 listopada. Jak bym miała ją oddać do schroniska, to serce by mi pękło, a nie stać mnie w tej chwili na hotelik dla małej.